Prąd drożeje nieustannie. Według danych Urzędu Regulacji Energetyki średnia cena sprzedaży energii elektrycznej na rynku konkurencyjnym (w ujęciu rocznym) od 2017 roku nieprzerwanie rośnie do poziomu:
- 2017: 163,70 zł za MWh,
- 2018: 194,30 zł za MWh,
- 2019: 245,44 zł za MWh,
- 2020: 252,69 zł za MWh,
- 2021: 278,08 zł za MWh.
Prognozy dotyczące 2023 nie są lepsze. To aż 1635 zł za MWh! Widzimy zatem znaczący wzrost, który zdecydowanie wpłynie na życie wszystkich. Nie wiemy co przyniesie przyszłość i w jaki sposób zmienią się stawki za energię w najbliższych miesiącach. Bez wątpienia jednak, koniecznością jest stawienia czoła nowym wyzwaniom i zmobilizowanie się do ekologicznych rozwiązań, dzięki którym zależność od źródeł zewnętrznych pod tym względem, będzie znacznie zneutralizowana.
Skąd taki wzrost cen?
Zarówno sprawy krajowe jak i międzynarodowe przyczyniły się do takiego stanu. Czynników jest wiele. Jako że polska energetyka wciąż w dużej mierze bazuje na źródłach nieodnawialnych – węglu brunatnym oraz kamiennym – koszty ponoszone w związku z koniecznością otrzymania uprawnień wpływają na ceny energii. Rosną ceny węgla, a polska energetyka wciąż bazuje na tym surowcu i to przekłada się na cenę energii. Nie bez znaczenia pozostaje tutaj również kurs dolara i różnice jakościowe węgla.
Sytuacja popandemiczna również sprawia, że popyt na prąd staje się coraz bardziej gwałtowny. Konieczność zabezpieczenia swojej sytuacji w miejscu zamieszkania niewątpliwie wiąże się ze wzmożonym zapotrzebowaniem na energię, co ma odzwierciedlenie w cenach.